Cicho i sennie, do przedszkola chodzić nie wypada nie cieszy lizak ni czekolada. Nuda się snuje po wszystkich kątach. Nie chcę się uczyć! I nie chcę sprzątać!
Co by tu robić? – zapytam mamę. Kiedy tej nudy koniec nastanie? Może dla lalek szyć kapelusze, albo do innej pracy się zmuszę?
A nic się nie chce, wszystko tak męczy, marudzić trzeba, innych zadręczyć: „Wymyślcie prędko nowe zabawy! W jakie gry zagrać?! Jak nudę zabić?!”